Koszykarskie hity grudnia w Sportklubie!

Grudzień to tradycyjnie miesiąc, w którym bardzo wiele dzieje się w świecie basketu. To, co najważniejsze w czołowych europejskich ligach kibice będą mogli zobaczyć na żywo na antenie Sportklubu!

Adam Waczyński przed bieżącym sezonem podpisał kontrakt z Casademontem Saragossa i wraz ze swoją nową drużyną zamierza walczyć o play-off. Zespół Polaka od pierwszych spotkań gra w kratkę, potrafi pokonać wyżej notowanych rywali, ale też polec w starciach z przeciwnikami o mniejszym potencjale. Niemniej wciąż rywalizuje o ósemkę, w czym duża zasługa Waczyńskiego, który od pierwszych spotkań jest wyróżniającą się postacią Casademontu. W grudniu jego zespół czeka kilka trudnych meczów, największą przeprawą będzie jednak z pewnością domowe starcie z Realem Madryt (4 grudnia, godz. 20.45). „Królewscy” mierzą oczywiście nie tylko w play-off, ale przede wszystkim w mistrzostwo, które chcą odebrać Barcelonie. Na razie nieco zmodyfikowana przed sezonem ekipa spisuje się bardzo dobrze i jest na dobrej drodze, żeby grę w ósemce zapewnić sobie na długo przez zakończeniem rundy zasadniczej.
Herbalife Grand Canaria, zespół innego Polaka, A.J. Slaughtera, również czeka w grudniu kilka ważnych meczów. W jednym z najciekawszych koszykarze z Wysp Kanaryjskich podejmą u siebie Heredę San Pablo Burgos (5 grudnia, godz. 13.00), której trenerem jest Žan Tabak, przez dwa poprzednie lata związany z trenerską ławką Stelmetu Zielona Góra. Gran Canaria po dwóch pierwszych miesiącach rozgrywek uznawana jest za jedną z największych rewelacji, jako jedyna pokonała na wyjeździe Real i niemal we wszystkich meczach imponowała formą. Swoją cegiełkę do tych wyników dołożył m.in. Slaughter, który nie tylko świetnie dyryguje grą kolegów, ale i sam jest przy tym bardzo skuteczny.
Tego samego dnia (5 grudnia, godz. 18.30) w Katalonii o punkty powalczy dwóch kandydatów do mistrzowskiego tytułu, FC Barcelona i Baskonia. Gospodarze to aktualni mistrzowie kraju, przyjezdni sięgnęli po tytuł dwa lata temu. W bieżącym sezonie obie drużyny znów mają chrapkę na złoto, choć przecież do faworytów należy jeszcze Real, a w obwodzie jest choćby bardzo mocna kadrowo Valencia. W Niemczech grono kandydatów do mistrzostwa jest węższe i ogranicza się właściwie do dwóch klubów, ALBY Berlin i Bayernu Monachium. Ich bezpośrednie starcie już 12 grudnia o godz. 18.30. Mecz ten nie wyłoni rzecz jasna mistrza, ale jednej z drużyn może pozwolić uciec na bezpieczną przewagę punktową, a także zbudować przewagę psychologiczną, która w kluczowych momentach sezonu może mieć fundamentalne znaczenie.